Blog

BLOG

Zastanawialiście się kiedyś czemu światła Waszego samochodu tak słabo świecą? Kiedy wykluczymy kilka powodów złego świecenia, m. in. stara żarówka, czy złe ustawienie lamp okazuje się, że mamy do czynienia ze zjawiskiem matowienia szybki lamp. Tworzywo sztuczne z którego są wykonane jest narażone na działanie, często niekorzystnych warunków pogodowych, lampy mogą matowieć od zbyt silnego słońca, od soli drogowej, kwaśnego deszczu czy niskich temperatur. Zmatowienie lamp jest przyczyną nieodpowiedniej przepuszczalności światła żarówek oraz jego nienaturalnego rozproszenia. Wypłowienie lamp może mieć wpływ na przegląd techniczny. Zamiast wymiany kloszy na nowe, które kosztują przeważnie kilkaset złotych proponujemy polerowanie lamp w dwóch odsłonach: agresywnej oraz delikatnej. Metoda agresywna polega na zmatowieniu lamp grubym papierem i pomalowaniu ich lakierem bezbarwnym. Druga, polecana przeze mnie metoda polega na zmatowieniu kloszy lamp papierem na mokro, następnie wypolerowaniu ich specjalistyczną pastą oraz zabezpieczeniu powłoką ceramiczną. Rekomendujemy używanie drugiej metody ze względu na to, że jest dużo bardziej trwała i mniej szkodliwa dla lamp, m.in. lampy wypolerowane tą metodą nie są narażone na pęknięcia od kamyczków i inne drobne uszkodzenia.

CHESTER GARAGE

BLOG

WOSKOWANIE
Temat rzeka….czemu? Bo powstało już wiele mitów i legend na ten temat. Skupmy się jednak na faktach. Wosk wypełnia TYLKO płytkie rysy i ok 20% głębokich. Wyróżniamy dwa rodzaje wosków: płynne i twarde. Woski twarde dzielą się na naturalne i syntetyczne(płynne są zawsze syntetyczne). Czemu woskowanie jest takie ważne? Z prostego powodu, jest to najprostszy sposób, na samodzielną ochronę lakieru, przed płowieniem czy rysami. Obecnie prawie każdy jest w stanie nałożyć wosk samemu. Na pewno każdy z Was widział kiedyś lakiery aut w ciepłych krajach, popalone przez słońce. Tu z pomocą przychodzą woski, ponieważ ich główną zaletą jest ochrona przed promieniami UV, solą oraz brudem. Tylko naturalne woski chronią przed „delikatnymi” rysami. W dobrych studiach detailingowych jest to koszt ok 400zł, czemu? Dlatego, że jest to bardzo złożony proces i kosztuje mnóstwo pracy. Często spotykam się z ludźmi, którzy twierdzą, że są w stanie, na myjni za 8 zł umyć i wywoskować cały samochód. Zgadza się, myjnie oferują tego typu usługi, jednak nie ma to nic wspólnego z prawdziwym woskowaniem. „Woski” z myjni działają bardzo krótko, nie dłużej, niż 2 dni. Proces woskowania pozwoli na utrzymanie się wosku na 8-10 miesięcy. Jak wspomnieliśmy wcześniej proces woskowania jest dosyć złożony i aby był wykonany z zachowaniem standardów na najwyższym poziomie przebiega następująco: mycie ręczne, dekontaminacja, deironizacja, glinkowanie, suszenie, odtłuszczenie i na samym końcu woskowanie.

CHESTER GARAGE

BLOG

Ostatnio był poruszany temat woskowania w którym zawarte były takie słowa jak dekontaminacja i deironizacja. Ten wpis będzie opowiadał o tym pierwszym ponieważ wzbudził on Wasze większe zainteresowanie i otrzymaliśmy sporo wiadomości co to dokładnie jest? Dekontaminacja jest to usuwanie szkodliwych substancji z auta (lakier, szyby, felgi itd) takich jak smoła (zdjęcie), guma, asfalt, owady, ptasie odchody czy żywica z drzew. Nie, nie jest to usuwanie radioaktywnych substancji jak twierdzi wikipedia:D hahahhahaha. Jak się tego pozbyć? Otóż od zawsze powtarzamy, że bród usuwa się chemicznie, a uszkodzenia mechanicznie. Obecnie kosmetyka samochodowa jest tak rozwinięta, że na każdy rodzaj zanieczyszczenia lakieru można kupić jakiś środek do jego usuwania, np: smołę świetnie usuwa się za pomocą Prickbort (ciekawostka jest taka, że można też użyć masła), owady i odchody płynem na owady, a żywicę wystarczy mocno ogrzać i usunąć delikatną ściereczką.
Podobało się? Jeśli tak to zapraszamy na nasz Facebook, gdzie jest więcej porad i zdjęć, a w przyszłym tyg będzie kolejny artykuł.

CHESTER GARAGE